Forza Horizon 4 – wyścigi w ramach GamePass

Miniatura Forza Horizon 4 – wyścigi w ramach GamePass Forza Horizon 4 – wyścigi w ramach GamePass

Festiwal czas zacząć!

Poczucie prędkości, otwarta droga, samochód który nam się podoba. Wyprzedzanie przeciwnika na prostej, wyminięcie go na łuku, albo pokonanie trasy szybciej niż reszta zawodników. Błoto, asfalt, żużel, lub jakakolwiek inna nawierzchnia. Pokonywanie tej samej trasy w różnych warunkach atmosferycznych. Wyścig ty kontra poduszkowiec, kto pierwszy u celu. Wszystko to motywowane imprezą rajdową. Tak w skrócie prezentuje się czwarta odsłona serii Horizon. Jest to gra z gatunku zręcznościowych wyścigów, lecz jak bardzo, to można dopasować w opcjach. Ma także bardzo mocno zintegrowany moduł społecznościowy, pozwalający na interakcje z innymi graczami.

Szkocja.

Trafiamy do Edynburga i okolic, jako uczestnik rajdowego festiwalu Horizon. Tworzymy swojego awatara, wybieramy pierwszy samochód i ruszamy. Do zabawy dostajemy piaskownicę o rozmiarze ponad 70km2.  Jest ona wypełniona różnymi pastwiskami, górami, lasami, jeziorami, szosami i szutrami. Wyspiarskie prowincje bardzo ładnie się prezentują, a model zniszczeń pozwala na drobne przemodelowanie krajobrazu, przy użyciu naszego auta. A skoro nim mowa, to czym i jak się tu jeździ? W jakich zawodach możemy brać udział? Zacznijmy od pierwszego.

Mój pierwszy wybór padł na tą bestie

Audi, Subaru, Lamborghini.

Ilość aut do wyboru należy liczyć w setkach. Od rajdowych klasyków B klasy, przez ciężkie terenówki, aż po super samochody. Z informacji znalezionych w sieci można wyczytać, że jest ich ponad 400. Wliczone są także auta z DLC, lecz finalnie w wersji bazowej, ich ilość jest na pewno trzy cyfrowa. Same samochody są odwzorowane w najdrobniejszych detalach. Każde z aut, które zdobędziemy, możemy poddać ogromnej ilości modyfikacji. Dopasować można kolor a także tworzyć swoje projekty graficzne. Projekty te dostępne są do pobrania z sieci, a stworzone są przez społeczność graczy. I tak, na ten przykład, do Subaru Imprezy można pobrać okleinę stylizowaną na Subaru WRT, a także samemu udostępniać własne wzory. To samo tyczy się tuningu oraz montażu części. Wymienić możemy sprzęgło, skrzynie, filtr, silnik, i wiele innych komponentów. Auta których nie chcemy już używać, możemy wystawić na aukcję, gdzie inni mają sposobność je nabyć. Samemu też można na niej znaleźć oferty na wymarzone cztery koła. Samochody podzielone są na klasy wydajności, dzięki czemu, jeżeli chcemy ścigać się wolniejszymi autami, nie staniemy do rywalizacji z np. McLarenem. Dobra, ale jak się ten cały złom prowadzi?

W grze mamy dostęp także do klasyków formuły

Na aukcjach można trafić na ciekawe oferty

Zręcznościowo czy symulacyjnie?

Zależy od naszych preferencji. Domyślnie gra jest ustawiona na najłatwiejszy tryb jazdy, z włączonymi wszystkimi asystami. Jednakże po pewnym czasie, znużony ciągłym wygrywaniem, pozmieniałem trochę ustawienia trudności. Wtedy dopiero, zaczyna się lepsza zabawa. W tym momencie dopiero lepiej czuć na kontrolerze wszelakie nierówności trasy, jak i różnice w prowadzeniu poszczególnych aut. Im wyższe ustawienia trudności, tym wyższy jest nasz mnożnik zdobytych punktów reputacji. Jest to gra wyścigowa, więc granie na klawiaturze nie ma zbytnio sensu. Jeżeli nie masz takiego, zapraszam do naszego przeglądu padów do 100 złoty. Link znajdziecie tutaj. Wracając jednak do prowadzenia, ten sam samochód inaczej kieruje się na ośnieżonej polnej drodze, a w inny sposób prezentuje się on na autostradzie. Dlatego warto do poszczególnych wyścigów dobierać odpowiednie auto, albo przynajmniej dostosować obecny do planowanej drogi. Subaru Impreza lepiej wypada w off roadzie, a BMW i8 naturalnym środowiskiem jest Autobahn. A w jakich zawodach można startować?


Świetny na szosę, beznadziejny na szuter


Subaru idealnie nadaje się na szuter

Dopasować można preferencje sterowania do własnych potrzeb

Atrakcje festiwalu, i nie tylko.

W Edynburgu, w ramach festiwalu czeka nas klasyka wyścigów. Są sprinty, w których naszym celem jest jak najszybsze dojechanie z punktu A do punktu B. Dostępne są także wyścigi klasyczne wyścigi po określonej trasie, z ustaloną wcześniej liczbą okrążeń. Poza turniejem, można wziąć w wyścigach ulicznych, rajdach typu off road, i innej klasyce gatunku. Dostępne są także wyzwania kaskaderskie oraz sezonowe wyzwania specjalne. Jako kaskader dostajemy do naszych rąk auto i mamy za zadanie np. wyskoczyć z rampy, i trafić w jakiś punkt. W wyzwaniach sezonowych, ścigamy się z min. poduszkowcem. Świat jest przed nami całkowicie otwarty, więc można swobodnie wybierać pasujące nam zawody. Sama zaś gra, podzielona jest na sezony. Aby przejść do następnego należy zdobyć odpowiednią sumę punktów reputacji. To właśnie od nas zależy, w jaki sposób je uzyskamy. Sezony te są niczym innym jak porami roku. Warto więc zobaczyć, jak ta sama trasa prezentuje się w zimę, a jak w lato. Jeżeli wyzwań przygotowanych przez twórców będzie nam mało, to są jeszcze te stworzone przez społeczność.


Wyścigi specjalne wyglądają imponująco

Wygląd mapy zależy od pory roku

Wyzwania społeczności z serii SUPER7

Festiwal razem

Jak zatem prezentuje się tryb sieciowy. Jest praktycznie integralną częścią rozgrywki. W każdym momencie (poza pierwszymi chwilami gry), jesteśmy online. Wszystkie te zawody można wykonywać z innymi graczami. W aktualnie trwającej sesji może znajdować się do 100 graczy naraz. Spotykając ich na drodze, mamy możliwość rzucenia im wyzwania 1 na 1. Przed każdym wyścigiem możemy wybrać, czy chcemy grać solo, czy z innymi graczami. To od nas zależy, jaki styl rozgrywki preferujemy.


Czas oczekiwania na pozostałych graczy jest dobrym momentem aby odetchnąć.

Edynburg zaprasza!

Podsumowując, jest to ogromna gra, z mnóstwem samochodów, przyjemnym modelem jazdy, i zintegrowanym modelem sieciowym. Czy jednak coś jest w niej nie tak? Z mojego punktu widzenia, są trzy rzeczy. Po pierwsze, mimo iż samochody są wymodelowane perfekcyjnie, to świat gry, szczególnie w obszarach miejskich, nie robi aż takiego wrażenia. Tam szczególnie widać pustawe ulice oraz niskiej jakości tekstury. Poza tym, to fabuła raczej nie istnieje, i jest dość sporo reklam DLC, których nie sposób pominąć, lub pojawiają się w ekranach ładowania. Da się to jednak przełknąć, gdyż gra jest dostępna w GamePassie od premiery. Ale poza tym, jest to świetna gra na dłuższe, jak i krótsze posiedzenia. Nie zostaje nam nic innego, jak zapiąć pasy, i zwiedzać wirtualny Edynburg.

Tak, upalam bete na śniegu. I tak, jestem Polakiem :)

Podsumowanie

Zalety

  • Świetny model jazdy
  • Otwarty świat
  • Emocjonujące wyścigi
  • Ładne modele aut, ale...

Wady

  • Tekstury miast wyglądają biednie
  • Reklamy DLC

8.0 Dobra

Jakub "TheKubus" Wolnik

Życie jest za krótkie, aby nie wybierać zabawnych opcji dialogowych. Kraina grzybów otworzyła moje trzecie oko. Lubię placki oraz gry.