Obcego trudno nie poznać – Obcy na ekranach graczy

Miniatura Obcego trudno nie poznać – Obcy na ekranach graczy Obcego trudno nie poznać – Obcy na ekranach graczy

Odkąd Ellen Ripley uciekła z pokładu Nostromo w 1979 2122 roku, od tego czasu uniwersum Obcego, którego stylistyka inspirowana jest dziełami Hansa Rudolfa Gigera, zdobyła sobie zaufane grono fanów. Atmosfera zaszczucia, wyobcowania oraz powolne budowanie napięcia, podlane jak na ówczesne czasy oszałamiającymi efektami specjalnymi (chociaż do dziś film trzyma formę) dała początek znanej i kochanej do dnia dzisiejszego marce. Bywało różnie na przestrzeni lat, jednak franczyza dostarczyła nam, graczom, wiele interesujących pozycji. Dzisiaj zaprezentuje trzy gry, które moim zdaniem warte są uwagi fanów kwasowo-krwistych stworów. Każda z nich zapewnia odmienne doznanie niż pozostałe, pozwalając zaspokoić różne smaczki związane z koneserami różnych gatunków.

Alien: Isolation – horror, który przyśpieszy wam ciśnienie

W grze wcielamy się w postać Amandy Ripley, córki Ellen Ripley - głównej bohaterki filmu. Amanda wyrusza na poszukiwanie swojej matki, która zaginęła na pokładzie Nostromo. Statek handlowy Sevastopol, na którym się znajduje, jest opuszczony i opanowany przez niebezpiecznego obcego - kwasowo-krwistego potwora. Naszym celem jest przeżycie i odkrycie tajemnic związanych z zaginięciem matki.

Atmosfera gry jest bardzo wierna duchowi filmu. Twórcy włożyli ogromny wysiłek w odwzorowanie charakterystycznego dla uniwersum Obcego klimatu wyobcowania i niepewności. Gracz przebywa w klaustrofobicznych i mrocznych przestrzeniach, często skonfrontowany z przerażającym przeciwnikiem, którego nie da się pokonać, trzeba uciec. To sprawia, że napotykane niebezpieczeństwa stają się bardziej realne i stresujące. Centralnym elementem rozgrywki jest AI obcego, które jest nieprzewidywalne, inteligentne i bardzo niebezpieczne. Potwór porusza się po lokacjach w sposób autonomiczny, analizuje otoczenie i tropi gracza, co sprawia, że rozgrywka jest niezwykle realistyczna i wymagająca.

Tytuł skupia się na skradaniu i ukrywaniu się przed przeciwnikami. Gracz musi szukać schronienia, przemykać się po kryjomu i rozważnie wykorzystywać dostępne zasoby, takie jak narzędzia czy improwizowane przedmioty, aby przeżyć. Brak możliwości bezpośredniego pojedynku z potworem podkreśla poczucie bezsilności i daje wrażenie prawdziwego zagrożenia. Pozycja obowiązkowa dla fanów dobrego horroru oraz pierwszej części Obcego. Gra jest też dostępna na google VR, co dodatkowo potęguje immersje tej produkcji.

Alien: Dark Descent – taktyczna strategia dla tych, co lubią wyzwania

Najnowsza produkcja w tym zestawieniu, bo wydana w czerwcu tego roku. Tytuł ten jest produkcją z gatunku taktycznych gier strategicznych, w których sterujemy oddziałem żołnierzy z perspektywy dowódcy. Jest nią niejaka Maeko Hayes, zastępczyni administratora na Pionier, orbitującej wokół księżycowej koloni górniczej zwanej Lethe. Na jej pokład trafia nieautoryzowana przesyłka, przez frachtowiec, który podejrzanie prędko odchodzi ze stacji. Szybko okazuje się, że znajdował się tam nasz tytułowy xenomorf, wraz z tuzinem jaj obcych i paroma kolegami. Zmieniają stacje na swoje leże w mgnieniu oka. Maeko udaje się jednak uruchomić protokół Cerberus, blokujący przestrzeń kosmiczną wokół planety przez masywne działa rakietowe. Niszczą one większość orbitujących wokół księżyca okrętów. Następnie zostajemy przetransportowani przez oddział USMC ze stacji na pokład frachtowca, Otago, który rozbija się jednak na powierzchni koloni.

Naszym celem jest wydostanie się z tego zapomnianego pokładu przez korporacje Weyland-Yutani. Grze gatunkowo blisko do serii XCOM, jednak nie do końca. Mamy faze eksploracji, gdzie wysyłamy naszych Marines na misje, w celu popchnięcia fabuły do przodu, a także zdobycia różnego rodzaju zasobów. Czasem nam się uda także odnaleźć ocalałych, którzy zawsze przydadzą się na pokładzie. W przeciwieństwie do wspomnianego wcześniej XCOMa, w grze sterujemy całym oddziałem, a nie pojedynczymi żołnierzami, w czasie rzeczywistym. Nie wydajemy im bezpośrednio rozkazów, jednak są oni na tyle kompetentni, że wiedzą kiedy należy użyć broni.

W każdym momencie możemy włączyć tryb spowolnienia czasu, pozwalający nam na użycie umiejętności specjalnej (strzelić ze strzelby w danym kierunku, lub upiec wszystko w zasięgu miotacza płomieni). Po misji zajmujemy się administracją naszej stacji. Wysyłamy Marines na leczenie, przydzielamy zasoby, wybieramy ekwipunek naszych wojaków a także wybieramy następne lokacje do eksploracji. Świetna, trudna gra, która potrafi wciągnąć na wiele godzin.

Alien vs Predator (2010) – FPS dla tych, którzy chcą poczuć siłę karabinku USMC

Jest to gra, która, mimo iż nie jest w 100 procentach skoncentrowana na temacie Obcego, zapewnia growy romans z Predatorem, pozwalając jednocześnie poczuć klimat uniwersum. Tytuł został wydany w 2010 roku przez Sege i pozwala graczom wybrać jedną z trzech frakcji: ludzkich żołnierzy USMC, Obcych lub potężnych łowców - Predatorów. Wybór frakcji znacznie wpływa na styl rozgrywki, a także na to, jak odbieramy świat gry.

Jeśli zdecydujemy się na frakcję ludzką, będziemy walczyć w roli żołnierza USMC, próbując przetrwać w trudnych warunkach, gdzie wszędzie czyhają niebezpieczeństwa. Walka z Obcym oraz Predatorami jest niełatwa, ale za to ekscytująca i dająca poczucie ogromnego wyzwania. Szczególnie klimatyczne są momenty, gdy widzimy świat oczami żołnierza, patrząc przez specjalne kombinezony i przy użyciu futurystycznej technologii, aby namierzyć nieprzyjaciela.

Grając jako Obcy, wcielimy się w naszego ukochanego xenomorfa, który poluje na biednych żołnierzy Skoki na ściany, ukrywanie się w cieniach, a także używanie charakterystycznych ataków to tylko niektóre z umiejętności, które będziemy mogli wykorzystać. Odczujemy pełne wciągające doświadczenie bycia Obcym, co daje nam poczucie niebezpieczeństwa i ogromnej potęgi tego stworzenia.

Predatorzy również mają swoją unikalną rozgrywkę. Jako jeden z nich, będziemy mogli korzystać z zaawansowanych technologii i zdolności, takich jak kamuflaż czy widzenie w podczerwieni, co pozwoli nam na precyzyjne tropienie i eliminację wrogów. To niesamowicie satysfakcjonujące uczucie, gdy jako Predator atakujemy z ukrycia, zadając śmiercionośne ciosy przeciwnikom. Podczas rozgrywki jako każda z frakcji, nie zabraknie charakterystycznego klimatu uniwersum Obcego. Klaustrofobiczne i mroczne przestrzenie, dynamiczne akcje oraz niemożność oderwania się od ekranu podczas wciągających starć tworzą niesamowitą atmosferę grozy i niepewności.

Jakub "TheKubus" Wolnik

Życie jest za krótkie, aby nie wybierać zabawnych opcji dialogowych. Kraina grzybów otworzyła moje trzecie oko. Lubię placki oraz gry.